Po epidemii covid doszło do pewnego rodzaju elektronizacji naszego społeczeństwa i naszego życia. Dzieciaki uczyły się online, my mieliśmy możliwość pracy zdalnej – nawet polskie sądy wyszły na przeciwko oczekiwaniom społecznym i prowadziły rozprawy online. Epidemia się skończyła jednak cyfryzacja pozostała. Tutaj akurat dla mojej Kancelarii ogromny plus – na stałe w kodeksie postępowania cywilnego pozostały rozprawy online co znacznie ułatwia nam pracę.
Cyfryzacja dotknęła również i branże medyczną – wszak do dziś mamy teleporady w przychodniach.
Jednak muszę Wam powiedzieć, że cyfryzacja nie dotknęła jednej z ważnych dla nas jako hodowców i posiadaczy zwierząt dziedziny – a to weterynarii.
Usługa weterynaryjna w świetle przepisów prawa
Zacząć należy od tego czym w ogóle jest usługa weterynaryjna.
Definicja usługi weterynaryjnej uregulowana jest przepisami prawa – ustawą o zakładach leczniczych dla zwierząt.
Zgodnie z art. 2 ww. ustawy za usługę weterynaryjną traktuje się:
1. Usługa weterynaryjna jest czynnością mającą na celu zachowanie, ratowanie lub poprawę zdrowia zwierząt i ich produkcyjności, polegającą w szczególności na:
1) badaniu stanu zdrowia zwierząt;
2) rozpoznawaniu, zapobieganiu i zwalczaniu chorób zwierząt;
3) leczeniu zwierząt;
4) udzielaniu porad i konsultacji;
5) pielęgnacji zwierząt;
6) wydawaniu opinii i orzeczeń;
7) wykonywaniu czynności związanych z określeniem zdolności rozrodczych zwierząt i ich zaburzeń oraz biotechniką rozrodu;
8) wykonywaniu detalicznego obrotu produktami leczniczymi weterynaryjnymi, paszami leczniczymi oraz wyrobami medycznymi przeznaczonymi dla zwierząt, na zasadach określonych w odrębnych przepisach;
9) wykonywaniu badań laboratoryjnych i innych badań diagnostycznych, zwanym dalej „usługami laboratoryjnymi”.
Zgodnie z przywołaną ustawą lekarz weterynarii świadczy usługi weterynaryjne w prowadzonym zakładzie leczniczym dla zwierząt a tym samym Ustawa nie przewiduje zapisów pozwalających na świadczenie usług weterynaryjnych na odległość – a to bez bezpośredniego kontaktu lekarza z pacjentem.
Jedynym wyłomem jaki znajdziemy w ustawie jest możliwość świadczenia usługi weterynaryjnej poza siedzibą zakładu leczniczego dla zwierząt na wniosek właściciela pacjenta – jednak nadal jest to czynność bezpośrednia polegając na wyjeździe lekarza weterynarii do pacjenta.
Jeśli nadal czytacie wpis to zastanawiacie się dlaczego go w ogóle piszę 🙂
Już biegnę z wyjaśnieniami.
Stanowisko Krajowej Izby Lekarsko Weterynaryjnej w zakresie świadczenia usług weterynaryjnych na odległość (online)
W tym tygodniu pojawiło się bardzo ciekawe pisemne stanowisko Krajowej Izby Lekarsko Weterynaryjnej w zakresie świadczenia usług online przez lekarzy weterynarii.
Krajowa Izba wypowiedziała się już w tej kwestii w okresie epidemii – stanowisko z dnia 31.03.2020 r.
W przywołanym stanowisku z roku 2020 wprost zostało wskazane, że brak jest zapisów prawych umożliwiających świadczenie usług weterynaryjnych na odległość.
W stanowisku podkreślono również, że świadczenie usług weterynaryjnych bez zbadania zwierzęcia może stanowić naruszenie przepisów – w tym ustawy o zakładach leczniczych dla zwierząt orz kodeksu etyki lekarza weterynarii.
Słusznie podkreślono, że ustawodawca wprowadził możliwość świadczenia pomocy medycznej ludziom na odległość – jednak tożsamego zapisu nie wprowadził do ustawy o zakładach leczniczych dla zwierząt, która to normuje zasady świadczenia usług weterynaryjnych.
Wszak zgodzić się należy z wyrażonym stanowiskiem przez Krajową Izbę, że gdyby ustawodawca chciał wprowadzić możliwość świadczenia usług weterynaryjnych na odległość to zapis ten znalazłby się w ustawie.
Nie można pomijać, że już nawet Kodeks Etyki Lekarza Weterynarii zobowiązuje do zbadania zwierzęcia.
Pełny tekst stanowiska znajdziesz tutaj>>
Aktualizacja stanowiska Krajowej Izby Lekarsko Weterynaryjnej co do świadczenia usług weterynaryjnych na odległość
Nie wiem czy orientowaliście się, ale na rynku w ostatnim czasie pojawiło się kilka podmiotów, które to proponują konsultację weterynaryjne online.
W odpowiedzi na ten model biznesowy Krajowa Izba Lekarsko Weterynaryjna w dniu 3.10.2023 r. wydała kolejne oświadczenie co do stanowiska w zakresie usług weterynaryjnych na odległość (online).
Oczywiście stanowisk wyrażone w 2020 roku nadal zostaje aktualne – a w moim przekonaniu wręcz doszło do jego zaostrzenia.
Wszak w aktualnym stanowisku władze Krajowe przypominają, iż w świetle przepisów prawa nie ma możliwości świadczenia usług weterynaryjnych online.
Następnie podkreślają, że definicja usługi weterynaryjnej jest określona w ustawie.
Co najważniejsze w tym punkcie – Krajowa Izba stoi na stanowisku, że nie jest istotne w jaki sposób zostanie nazwana usług świadczona przez danego przedsiębiorcę w Regulaminie np. rozmowa telefoniczna z lekarzem weterynarii czy też sugestię lekarza weterynarii to wykładni tego czy jest to usługa weterynaryjna należy dokonać nie po nazwie a po jej treści. W mojej ocenie daje to jasno do zrozumienia, że wszelkie tego typu działania traktować należy jako usługę weterynaryjną.
Krajowa Izba podkreśla również (chyba dla rozwiania wszelkich wątpliwości), że usługa „rozmowa telefoniczna z lekarzem weterynarii” nieme zawsze będzie traktowana jako usługa weterynaryjna.
Pełny tekst stanowiska możesz przeczytać na stronie Krajowej Izby pod tym linkiem>>
Porada online lekarza weterynarii – moje przemyślenia
Uważam, że stanowisko Krajowej Izby Lekarsko Weterynaryjnej jest w pełni słuszne.
Gdyby ustawodawca wprowadził możliwość świadczenia usług weterynaryjnych online dodałby to do ustawy – w szczególności w okresie pandemii.
Aktualnie, w mojej ocenie podmioty, które chciałby świadczyć „porady telefoniczne przez lekarzy weterynarii” i inne tego typu twory chcą obejść przepisy prawa.
Co ważne – w mojej ocenie konsekwencje mogą być dla obu stron a to dla lekarza weterynarii współpracującego w taki sposób jak i dla tegoż podmiotu.
W zakresie podmiotu, który chciałby oferować tego typu działania – naraża się na zarzutu świadczenia usług weterynaryjnych przez podmiot, który nie jest wpisany do ewidencji zakładów leczniczych dla zwierząt (jest to działalność regulowana w myśl ustawy).
Lekarz weterynarii naraża się na odpowiedzialność zawodową.
Ja osobiście uważam, że Krajowa Izba Lekarsko Weterynaryjna ma 100% racji, że lekarz weterynarii powinien zbadać zwierzę – zwierzę nie jest jak człowiek – przez telefon nie przeprowadza się wywiadu ze zwierzęciem a tylko z jego właścicielem, który nie zawsze może wszystko dostrzegać czy też odpowiednio interpretować.
***
Porada online lekarza weterynarii w świetle stanowiska Krajowej Izby Lekarsko Weterynaryjnej – ikonografika do pobrania
Agnieszka Łyp-Chmielewska
adwokat
Zdjęcie Izabelly Marques pochodzi z Unsplash
***
Wprowadzenie nabywcy w błąd przez nazwę hodowli
Spotkałam się ostatnio z pewną sytuacją, którą konieczne muszę wam opisać.
Pewnego dnia otwieram maila od potencjalnego klienta – mail na pozór wygląda jak standardowy mail od nabywcy chorego szczenięcia – opis sprawy, dane hodowcy, przesłane posiadane dokumenty. I tutaj doznał dysonansu poznawczego [Czytaj dalej…]