Powiem szczerze, że sama nie wiedziałam jaki tytuł dać dla tego wpisu – a dotyczy on sprawy jakże ważnej od której Internet grzmi od kilku dni – czyli rzekomym obowiązku prowadzenia psa tylko na smyczy. Na moim fanpage na FB https://www.facebook.com/psiparagraf w dniu wczorajszym wrzuciłam szybką notkę odnośnie zmian w przepisach, jednak uważam, że jest ona niewystarczająca a dopiero dziś znalazłam chwilę aby napisać dłuższy merytoryczny wpis.
Dlaczego napisałam, że jest to fejk news numer dwa tego tygodnia? Dla osób które śledzą mojego bloga oraz Internet myślę, że odpowiedź jest oczywista – w ostatnim czasie fejk newsem nr 1 był obowiązek rejestracji hodowli psów i kotów u powiatowego lekarza weterynarii – o tym przeczytacie w moim wpisie – Rozporządzenie Unijne “o zdrowiu zwierząt” – czyli co z tą rejestracją hodowli
Okej, ale przejdźmy do sedna problemu 🙂
Mandat karny za prowadzenie psa bez smyczy?
Informację tą widziałam dziś w mediach społecznościowych chyba z milion razy! Wszystko zaczęło się od jednego portalu internetowego, który w artykule wskazała, że będą wyższe mandaty za prowadzenia psa bez smyczy. Nagle po tym artykule okazało się, że jest ogólnopolski zakaz prowadzenia psa bez smyczy. Przyznam, że trochę mnie to rozbawiło, ale nie sądziłam że będzie to tak ważny temat i że będę pisać o nim wpis na bloga.
Zacznijmy może od tego co reguluje fakt, że możemy otrzymać mandat.
Jest to nic innego jak kodeks wykroczeń – a dokładnie artykuł 77 kodeksu wykroczeń:
§ 1. Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1000 złotych albo karze nagany.
§ 2. Kto dopuszcza się czynu określonego w § 1 przy trzymaniu zwierzęcia, które swoim zachowaniem stwarza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia człowieka, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny albo karze nagany.
Czy wy widzicie w tym przepisie obowiązek prowadzenia psa na smyczy czy w kagańcu? Nie? To dobrze, bo ja również nie widzę takiego obowiązku wynikającego z tego przepisu. Wręcz przeciwnie – ustawodawca celowo nie określa tychże środków ponieważ nie jest to możliwe.
Jaki wniosek jest z powyższego przepisu?
Bardzo prosty – jesteśmy zobowiązani sprawować nad naszym psem kontrolę każdym dopuszczalnym środkiem – czyli np. za pomocą naszego głosu.
Powiem wam, że ja również obowiązku prowadzenia psa na smyczy nie jestem w stanie wywieźć z ustawy o ochronie zwierząt, ponieważ ta praktycznie tego tematu nie porusza – z wyjątkiem artykułu 10a pkt 3 -„ Zabrania się puszczania psów bez możliwości ich kontroli i bez oznakowania umożliwiającego identyfikację właściciela lub opiekuna.”
Jednak tutaj podobnie jak w kodeksie wykroczeń wskazuje się na BRAK KONTROLI a nie obowiązek prowadzenia psa na smyczy!
To jak to jest z tą kontrolą? Dla mnie nie oznacza to obowiązku prowadzenia psa na smyczy a zachowanie nad nim pełnej kontroli co do jego zachowania. Jednak nie jestem behawiorystą dlatego oddam głos specjaliście w temacie 🙂
Przed wami krótki komentarz specjalisty Basi Nieścioruk, która prowadzi szkołę – Wmarzony Pies – https://wymarzonypies.pl/?v=9b7d173b068d
„W kontekście najnowszych przepisów prawnych niezwykle ważny jest temat utrzymania kontroli nad psem podczas spacerów. Pies powinien być „pod kontrolą”, jednak co tak na prawdę ta kontrola oznacza? Przede wszystkim to, że podczas spacerów z naszym pupilem, powinniśmy szanować strefę osobistą innych osób i zwierząt korzystających z otaczającej nas przestrzeni publicznej. Nasz psiak nie powinien podbiegać do innych psów, dzieci czy ludzi, nie powinien także zakłócać życia dziko żyjących zwierząt. Jednym ze sposób utrzymania takiej kontroli jest oczywiście smycz. Co więcej zapewnia ona także bezpieczeństwo naszemu psu, na którego podczas życia w mieście mogą czyhać różne niebezpieczeństwa.
Czy jednak pies zawsze powinien być na smyczy?
Innym ze sposób utrzymania kontroli nad psem, bez zbytniego ograniczania jego swobody, jest nauczenie go odpowiednich zachowań takich jak skuteczne przywołanie i umiejętność rezygnacji z rozmaitych bodźców środowiskowych. Dopóki nasz pies odpowiednio reaguje na wszystkie nasze komunikaty, a my przykładamy uwagę do tego, aby nie zakłócał spokoju innych spacerowiczów, wciąż możemy cieszyć się spacerami bez smyczy. Jeśli jednak psiak nie reaguje na nasze odwołanie, najlepszą alternatywą będą dla nas spacery na długiej lince, która zapewni bezpieczeństwo naszym psiakom oraz innym osobom i zwierzętom z najbliższego otoczenia, a nasz portfel uchroni od niechcianego mandatu.”
Zmiany wysokości mandatów od 10 kwietnia 2021 roku
Co takiego się zmieni od 10 kwietnia 2021 roku? TYLKO I WYŁĄCZNIE WYSOKOŚĆ MANDATÓW KARNYCH jakie mogą zostać nałożone gdy dopuścimy się wykroczenia opisanego w artykule 77 kodeksu wykroczeń.
Od soboty zgodnie z nowym taryfikatorem mandat za wykroczenie z paragrafu 1 art 77 kodeksu wykroczeń, czyli „Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia” będzie w wysokości od 50-250 zł.
W przypadku wykroczenia z paragrafu 2 77 kodeksu wykroczeń, czyli gdy będzie zagrożenia życia lub zdrowia człowieka mandat wynosi 500 zł.
Moi drodzy jeszcze raz chce wam to podkreślić – 10 kwietnia zmianie ulegnie tylko i wyłącznie taryfikator mandatów a nie zasady wyprowadzania psów w miejscach publicznych! Nikt nie nałożył na właścicieli psów obowiązku trzymania ich na smyczy!
Co gorsza w tych artykułach pojawia się nawet wypowiedzi przedstawicieli policji, którzy wprost wskazują, że pies w miejscu publicznym ma być na smyczy – pytanie tylko jaka jest podstawa prawna takiego obowiązku? Jak już wiecie po lekturze nie ma jej 🙂
Przykłady z orzecznictwa:
Mało kiedy w moich wpisach przytaczam wam orzeczenia (bo uważam, że jest to dla was nudne) jednak w tym artykule tak się stanie.
I. Regulamin gminy w zakresie utrzymywania porządku:
Dziś na moim FB zadano mi pytanie jak to jest z tymi regulaminami porządku w gminach. Moje zdanie jest takie, że często nie są one zgodne z konstytucją i ustawami w zakresie sprawowania pieczy nad zwierzętami. Wiele uchwał gmin wprowadza nakaz prowadzenia psa na smyczy czy też w kagańcu. W mojej ocenie jest on sprzeczny z obowiązującymi przepisami m.in. konstytucji i zasady ograniczania naszych wolności obywatelskich. Orzeczenie to porusza również tematykę słynnych tabliczek pt. zakaz wyprowadzania psów (jak doczytacie do końca poznacie odpowiedź).
Tutaj pomocne będzie mi orzeczenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z Gdańska z dn. 16.12.2020 r. (sygn. akt: II SA/Gd 217/20) –
„2. Nakładanie obowiązków na właścicieli utrzymujących zwierzęta domowe jest zgodne z celem art. 4 ust. 2 pkt 6 ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, lecz obowiązki te muszą pozostawać w zgodzie z zasadą proporcjonalności wyrażoną w art. 31 ust. 3 Konstytucji RP. Przepisy regulaminu nie mogą być formułowane w sposób kategoryczny i niedopuszczający wyjątków, nie uwzględniając specyficznych cech biologicznych, wieku, stanu zdrowia, fizjologii zwierząt, jak również bardziej rygorystycznie niż przewidziane to zostało w ustawach. Generalny nakaz wyprowadzania psów na smyczy i w kagańcu, niezależnie od jego cech i innych uwarunkowań (w tym choroby, wieku) może w określonych sytuacjach prowadzić bowiem do działań niehumanitarnych. Ponadto, ograniczenia uprawnień właściciela psa bądź nałożenie na niego dodatkowych obowiązków muszą być wprowadzane z poszanowaniem zasady proporcjonalności. W konsekwencji uznać należy, że postanowienia regulaminu abstrahujące od uwzględnienia specyficznych sytuacji związanych z osobniczymi cechami, w rezultacie prowadzące do nieuzasadnionych sankcji karnych, mogą tę zasadę naruszać.
3. Z artykułu 4 ust. 2 pkt 6 ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach nie wynika upoważnienie do formułowania zakazu wprowadzania zwierząt na określone tereny, czy do określonych obiektów, lecz do ustalenia sposobu postępowania ze zwierzętami domowymi w taki sposób, by ich pobyt tam nie był uciążliwy oraz nie zagrażał przebywającym tam osobom. Wyrażony w zaskarżonym § 21 ust. 3 nakaz umieszczenia stosownej tabliczki na prywatnych nieruchomościach również wykracza poza upoważnienie ustawowe.”
W tym temacie przytoczę wam kolejne orzeczenie również Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku z dn. 24.07.2019 r. (sygn. akt: II SA/Gd 62/19):
Spełnienie warunku panowania nad zwierzęciem w stopniu gwarantującym bezpieczeństwo publiczne nie wymaga zawsze np. spacerowania z psem znajdującym się na smyczy lub w kagańcu. Prowadzenie na smyczy i w kagańcu psów niektórych ras także może nie zapewniać bezpieczeństwa. Ponadto, niektóre psy, niebędące na liście ras psów niebezpiecznych, a wykazujące agresywność, powinny być prowadzone na smyczy i w kagańcu. Trudno natomiast wymagać od właściciela używania kagańców wobec psów, które ze względu na swoją wagę i wielkość mogą być z łatwością trzymane na smyczy. Zwykłe środki ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia określa się jako tradycyjne, przyjęte zwyczajowo, naturalne dla danego gatunku zwierzęcia, dodatkowo uzależnione od jego cech osobniczych i ewentualnego, potencjalnego zagrożenia. Środki nakazane to środki, o jakich mowa w wielu ustawach, m.in. w ustawie o ochronie zwierząt czy w rozporządzeniu Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z 28 kwietnia 2003 r. w sprawie wykazu ras psów uznawanych za agresywne.
II. Sprawowanie kontroli nad zwierzęciem, czyli wykroczenie z art. 77 kodeksu wykroczeń:
Tutaj przytoczę wam najważniejsze w mojej ocenie orzeczenia.
Pamiętajcie, że odpowiedzialność za wykroczenie ponosi nie właściciel a osoba pod opieką której znajduje się w danym momencie pies. Tutaj przytoczę wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku z dn. 07.10.2014 (sygn. akt: I SA/Gd 268/14):
Odpowiedzialność za popełnienie wykroczenia z art. 77 KW ponosi osoba, która trzyma zwierzę, przy czym nie musi to być koniecznie właściciel czy hodowca zwierzęcia, ale może to być każdy, kto jest z jakiegokolwiek tytułu zobowiązany do nadzoru, opieki nad zwierzęciem, w tym osoba prywatna bezpłatnie sprawująca w tym momencie opiekę nad zwierzęciem.
I ostatnie orzeczenie warte uwagi – WSA w Gdańsku z dn. 18.09.2019 r. (sygn. akt: II SA/Gd 121/19):
Zgodnie z art. 77 KW każdy, kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany. Przy czym przyjmuje się, że chodzi w tym wypadku o panowanie nad zwierzęciem w stopniu gwarantującym bezpieczeństwo publiczne, a więc w szczególności o doskonałe poznanie psychiki psa i uzyskania bezwzględnego posłuszeństwa. Spełnienie tego warunku w ramach zwykłych środków ostrożności nie wymaga, np. spacerowania z psem znajdującym się na smyczy lub w kagańcu. Co więcej, prowadzenie na smyczy i w kagańcu psów niektórych ras także może nie zapewniać bezpieczeństwa. Nie powinno też budzić wątpliwości, że niektóre psy, niebędące na liście ras psów niebezpiecznych, a wykazujące agresywność, należałoby prowadzić na smyczy i w kagańcu. Trudno natomiast wymagać od właściciela używania kagańców wobec psów, które ze względu na swoją wagę i wielkość mogą być z łatwością trzymane wyłącznie na smyczy, bez konieczności stosowania kagańca dla osiągniecia celu jakim jest bezpieczeństwo ludzi i ochrona przed uciążliwością ze strony zwierzęcia.
Mam nadzieję, że mój wpis rozjaśni wam sytuację 🙂
Zachęcam do lektury innych wpisów Szkolenie online – ABC prawne wizyty w gabinecie weterynaryjnym, czyli prawa i obowiązki właściciela pacjenta.
Agnieszka Łyp-Chmielewska
adwokat
Zdjęcie Per Lööv pochodzi z Unsplash
***
Sprzedaż psa pomiędzy hodowcami – krótki rys prawny
Wpis będzie krótki i merytoryczny (przynajmniej się postaram aby taki był). Do tego aby dziś go napisać nakłoniła mnie sytuacja jak zawsze z życia wzięta.
Dzwoni do mnie klientka i opowiada mi o tym jak sprzedała psa z ewentualną wadą i czego żądają od niej nabywcy. Spokojnie jej opowiadam całe zawiłości odnośnie odpowiedzialności [Czytaj dalej…]