Jak to w cyklu „nie samym prawem hodowca żyje” zapraszam Cię dziś do przeczytania wywiadu z młodą i utalentowaną Sylwią Bryniarską, która jest autorem logo Kancelarii Kynologicznej widocznego na blogu oraz świetną „psią artystką”. Dlaczego psią dowiesz się po przeczytaniu wywiadu 🙂
Na początek kilka słów o Sylwii, z którą znam się ze świata agilitowego 🙂
Sylwia sama o sobie mówi, że jest artystką- amatorką. Rysunek i malarstwo towarzyszyły jej od najmłodszych lat. Połączenie dwóch pasji jakimi są psy oraz sztuka pozwalają Sylwii nieskończenie czerpać radość z tego co robi. Na co dzień pracuje w sklepie z artykułami dla artystów co dostarcza jej wielu inspiracji. Wykonuje głównie portrety farbami akrylowymi lub akwarelami. Zajmuje się także tworzeniem projektów graficznych o tematyce kynologicznej. Większość jej portfolio to prace wykonane na zamówienie na bazie zdjęć. Do każdej pracy podchodzi indywidualnie i stara się ująć „to coś” znajdujące się w każdym z naszych milusińskich na widok czego kręci się łezka w oku. Sylwia nie tworzyć pustych kopi fotografii, a obrazy z duszą będące wspaniała pamiątką jak i ozdobą.
***
No to zaczynajmy 🙂
Ja: Cześć Sylwia, bardzo Ci dziękuje że chciałaś się podzielić swoją wiedzą i doświadczeniem z Czytelnikami mojego bloga. Może zacznijmy od podstawowego pytania, dlaczego zajęłaś się akurat portretowaniem psów?
Sylwia: Witam wszystkich serdecznie, bardzo dziękuje za zaproszenie do wywiadu. Podobnie jak ty, postanowiłam połączyć moje dwie pasje – malunek oraz psy. Psy są mi bliskie, sama posiadam w domu wspaniałą trójkę. Uważam, że obraz jest lepszym upamiętnieniem przyjaciele aniżeli tak obecnie popularne zdjęcia. Obraz przekazuje jak również uchwyci więcej emocji. W mojej ocenie jest bardziej oryginalny, niepowtarzalny i nietuzinkowy.
Ja: Powiedz nam czy trudno jest mieć za modela psa?
Sylwia: (śmiech) Bardzo dobre pytanie. Żywy pies jest jednym z najtrudniejszych modeli jaki można sobie wyobrazić. Czy Twoja Rara wytrzyma dłużej niż 15 minut w jednej pozycji? Nie musisz odpowiadać (śmiech), oczywiście że nie. Dlatego też to właściciel najczęściej dostarczają mi psich modeli w wersji fotograficznej. Portrety, jak i inne prace właśnie najczęściej wykonuje na bazie zdjęcia, co pozwala mi odwzorować idealnie wszystkie szczegóły. Zapewne każdy właściciel swojego czworonoga chciałaby mieć zawieszony obraz pupila na ścianie.
Ja: Przybliż czytelnikom bloga w jakiej technice najczęściej wykonujesz swoje prace?
Sylwia: Portrety wykonuje najczęściej farbami akwarelowymi lub akrylowymi. Pierwsza technika to farby wodne nakładane na papier, a druga to farby nanoszone na naturalne surowe płótno – lniane lub bawełniane.
Ja: Nie byłabym jednak sobą, gdyby nie poruszyła z tobą tematyki prawnej. Czy jako artystka uważasz, że wizerunek psa w świetle przepisów prawa powinien być tak samo chroniony jak wizerunek człowieka?
Sylwia: Oczywiście! Tak samo jak my ludzie każdy pies jest inny i zasługuje na ochronę swojego wizerunku. Nie można również pomijać, że wielu ludzi ciężko pracuje na sławę swojego psa, a przecież zdarzają się przypadki kradzieży psich profili w mediach społecznościowych czy też podkradanie wizerunku psa a następnie jego umieszczanie na stronie internetowej jako psa zupełnie innego.
Ja: Dla ciebie jako artystki prawna ochrona wizerunku psa wiązałaby się z wieloma konsekwencjami dla twojej pracy, czy mimo to uważasz, że taka zmiana jest konieczna?
Sylwia: Pomimo dodatkowych formalności, które musiałby być przeprowadzone przed przystąpieniem do pracy uważam, że wizerunek powinien być chroniony. Stanowiłoby to dla nas artystów dodatkowe zabezpieczenie naszych prac przed plagiatem, a także ułatwiło sformalizowanie samej transakcji złożenia zamówienia i wykonania dzieła.
Ja: Czy wystawiając swoje prace publicznie informujesz o tym właścicieli psów?
Sylwia: Tak, każda publikacja mojego dzieła następuje po wydaniu jej właścicielowi. Jeśli umieszczam zdjęcia prac w mediach społecznościowych to zawsze staram się oznaczać w postach właścicieli moich modeli.
Ja: Ostatnie pytanie, które mam nadzieje chce zadać każdy czytelnik bloga – gdzie w najbliższym czasie można Cię spotkać?
Sylwia: Podobnie jak Ciebie, można mnie spotkać w trakcie trwania wystawy organizowanej przez Będziński Oddział ZKwP w Expo Silesia w dniach 26-27 stycznia, gdzie będę mieć własne stoisko z wystawionymi pracami. Końcem kwietnia można mnie spotkać na pokazie psiej mody w Krakowskiej Galerii Forum. Na Śląsku planuje również pojawić się na wydarzeniu „Psim Targiem” w Katowicach oraz „Pupilove Targi”, również w Katowicach.
Ja: Sylwia bardzo dziękuje Ci za poświęcony czas. Na koniec podaj nam namiary na ciebie i twoje prace.
Sylwia: To ja bardzo dziękuje za zaproszenie na bloga. Mam nadzieję, że nasza rozmowa zaciekawi kilka osób (śmiech). Zapraszam do kontaktu mailowego na es.skornag@gmail.com oraz na mojego Facebooka i Instagram @WatercolourEs.
***
Poniżej galeria kilku prac Sylwii Bryniarskiej: