Szukaj

Trochę rozrywki w czasie epidemii – rękojmia w umowie sprzedaży

Tytuł postu jest bardzo przewrotny, przecież temat rękojmi nigdy nie bawi hodowców. Może w czasach epidemii wpis trochę oderwie was od rzeczywistości i z chęcią go przeczytacie? Nim przejdziecie dalej wróćcie proszę do wpisu Czy hodowca odpowiada za wszystko – kilka słów o rękojmi

Rękojmia za wady jako odpowiedzialność absolutna, czy rzeczywiście?

Bardzo często jak Klienci przesyłają mi pisma od nabywców psów w treści pisma jest określenie:

Odpowiedzialność sprzedającego z tytułu rękojmi za wady sprzedaży ma charakter absolutny. 

W mojej ocenie można się zgodzić z powyższym. Zapytacie pewnie dlaczego.

Kodeks cywilny w art. 558 wprost wskazuje:

Strony mogą odpowiedzialność z tytułu rękojmi rozszerzyć, ograniczyć lub wyłączyć. Jeżeli kupującym jest konsument, ograniczenie lub wyłączenie odpowiedzialności z tytułu rękojmi jest dopuszczalne tylko w przypadkach określonych w przepisach szczególnych.

Większość nabywców powołuje się na drugie zdanie omawianego powyżej artykułu. Tym samym przyjmują, że w transakcji kupna psa są oni konsumentami i dlatego też nie ma możliwości wyłączenia rękojmi w umowie sprzedaży. Czy rzeczywiście? O tym będzie dalej.

W umowach które analizuję dla moich klientów bardzo często spotykam się z następującymi zapisami:

  • hodowca nie ponosi odpowiedzialności za wady, które pojawią się u psa,
  • nabywca traci możliwość zgłoszenia wady psa w terminie 48 godzin od chwili wydania,
  • nabywca nie będzie zgłaszał roszczeń z uwagi na stan zdrowia psa po jego wydaniu,
  • nabywca zobowiązany jest do udania się z psem do weterynarza w terminie 24 godzin od dnia wydania inaczej jego uprawnienia do zgłoszenia wady wygasają.

Tego typu zapisy mogłabym mnożyć, ale czy rzeczywiście dają one ochronę hodowcy? Czytając przepisy kodeksu cywilnego a zapisy w umowie na pierwszy rzut oka widać sprzeczność.

Wyłączenie rękojmi w umowie

Przepis kodeksu wprost wskazuje, że nie można wyłączyć ani ograniczyć rękojmi jeśli nabywcą jest konsument. Konsument to osoba, która nabywa dany towar od przedsiębiorcy, który nie jest związany z jego działalnością zawodową albo gospodarczą. Jak wiecie z wpisu Drogi Hodowco nie przedsiębiorco

pomimo iż nie jesteśmy jako hodowcy w głównej mierze przedsiębiorcami w rozumieniu formalnym to bardzo często traktowani jesteśmy jako przedsiębiorcy w znaczeniu materialnym, czyli podmioty profesjonalne.

Całą sztuką jest teraz pozbawienie nabywcy przymiotu konsumenta. Jeśli nabywca nie będzie konsumentem możemy spokojnie wyłączyć lub ograniczyć rękojmie, czyli odpowiedzialność za wady fizyczne sprzedanego psa.

Rozwiązać to możemy w dwojaki sposób:

  • zbywać psa na cele hodowlane – wtedy też trudno jest wykazać iż osoba taka jest konsumentem, najlepiej jeśli złoży nam stosowne oświadczenie do umowy,
  • wykazać iż nie spełniamy materialnych przesłanek przedsiębiorcy – mamy mało miotów, nieregularne mioty, itp.

***

Wszystkim Wam życzę dużo pozytywnych myśli na ten czas 🙂 Nie panikujmy a myślmy 🙂

W wolnej chwili zapraszam do lektury Hodowca hodowcy wilkiem, hodowca hodowcy strykiem czyli przykład Gosi J. oraz wielu innych

Zachęcam do przeczytania kontrowersyjnego wpisu Dochodzenie z ustawy o ochronie zwierząt w związku z poddaniem ich narkozie w 7 tygodniu życia

W czym mogę Ci pomóc?

Na blogu jest wiele artykułów, w których dzielę się swoją wiedzą bezpłatnie.

Jeżeli potrzebujesz indywidualnej płatnej pomocy prawnej, to zapraszam Cię do kontaktu.

Przedstaw mi swój problem, a ja zaproponuję, co możemy wspólnie w tej sprawie zrobić i ile będzie kosztować moja praca.

Agnieszka Łyp Chmielewska

adwokat

    Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Kancelaria Prawa Kynologicznego Adwokat Agnieszka Łyp-Chmielewska w celu obsługi przesłanego zapytania. Szczegóły: polityka prywatności.

    Podobne artykuły

    0
      0
      Twój koszyk
      Twój koszyk jest pustyWróc do sklepu
      Scroll to Top