Czy wyłącznie pies ze Związku Kynologicznego w Polsce jest rasowy?
Myślę, że jest to pytanie burza w świecie kynologicznym. Zapewne Drodzy Czytelnicy hodowcy zrzeszeni w ZKwP będziecie bardzo zawiedzeni treścią poniżej i po jej przeczytaniu, o ile w ogóle dobrniecie do końca, zadacie sobie pytanie dlaczego.
Zacznijmy jednak od początku…
Na wielu stronach internetowych hodowli zrzeszonych w ZKWP pojawiają się wpisy, że tylko nasze psy są rodowodowe i rasowe.
Takie przekonanie obserwuje u wielu hodowców.
Kiedyś na treningach poruszyłam ten temat z koleżanką zajmującą się hodowlą borderów, która właśnie spodziewała się miotu.
Od słowa do słowa doszłyśmy do kwestii ceny za szczeniaka, na co koleżanka odpowiada mi – musi być wysoka, w końcu tylko my sprzedajemy prawdziwe psy rasowe.
Pogląd ten jednak mija się z rzeczywistością prawną w Polsce.
Zapytacie pewnie dlaczego.
Odpowiedź jest bardzo prosta – z uwagi na wprowadzone zmiany w ustawie o ochronie zwierząt.
Ustawodawca wprowadził obowiązek sprzedaży psów z rodowodem.
Dlatego też masowo zaczęły powstawać różne stowarzyszenia zrzeszające osoby zajmujące się hodowaniem psów rasowych.
Ustawa nie wprowadziła żadnego wyróżnienia dla Związku Kynologicznego w Polsce.
Dlaczego tak się stało?
Na to pytanie nie potrafię udzielić wam sensownej odpowiedzi, ale w mojej ocenie za słabe zostały podjęte działania lobbujące jego wyróżnienie.
Dlatego też nie tylko psy z metrykami ZKWP są psami rasowymi w rozumieniu prawa, ale każdy pies posiadający udokumentowane pochodzenie, niezależnie z jakiego stowarzyszenia czy związku.
Tym samym w świetle prawa nie ma różnicy czy pies ma udokumentowane 5 pokoleń czy 35 w rodowodzie.
Co może hodowca zrzeszony w ZKwP?
Jak ustaliliśmy już powyżej, nie tylko psy z metrykami i rodowodem ZKwP są w świetle prawa psami rasowymi.
Co hodowca z ZKWP może zrobić, aby podnieść swoją konkurencyjność względem innych hodowli?
Z całą pewnością nie powinien umieszczać na swojej stronie internetowej hodowli wpisu, że tylko psy pochodzące z szeregów hodowców ZKWP są psami rasowymi posiadającymi rodowód.
Można to uznać za wprowadzanie w błąd ewentualnego nabywcy.
Koniecznie trzeba jednak wyeksponować na stronie internetowej najważniejszą informacje, która odróżnia ZKWP od innych stowarzyszeń w Polsce.
Zastanawiacie się jaka to cecha?
Odpowiedź jest bardzo prosta – przynależność do struktury FCI 🙂
To co może zrobić hodowca z ZKWP, aby nie wprowadzać odbiorcy w błąd, to podkreślić, że wyłącznie ZKWP jest objęte strukturami FCI.
Jest to szczególnie istotne dla nabywców zagranicznych, którzy mogę nie rozumieć zawiłości stowarzyszeń w Polsce.
Póki co taki krótki wpis, ale obiecuję że ta tematyka zostanie poruszona na blogu jeszcze wielokrotnie 🙂
Ah… zapomniałabym o najważniejszym – po przeczytaniu tekstu mam nadzieję, że postawicie sobie pytanie – dlaczego dopuszczono do takich zmian w ustawie, które wprowadziły chaos w świecie hodowli psów.
Agnieszka Łyp-Chmielewska
adwokat
Zdjęcie Atanas Teodosiev pochodzi z Unsplash
***
Czy hodowca pokrywa koszty leczenia wadliwego szczeniaka czyli kilka słów o odpowiedzialności hodowcy za wady sprzedanego szczenięcia
Mam nadzieję, że pamiętacie, że od stycznia 2023 roku weszły zmiany w przepisach związanych z zasadami odpowiedzialności hodowcy za wady sprzedanego szczeniaka w przypadku sprzedaży konsumentowi?
Jeśli nie, to możecie poczytać o tym we wpisie Czy będzie się opłacało prowadzenie hodowli psów rasowych od stycznia 2023 r. czyli kilka słów o zmianach w odpowiedzialności hodowcy za sprzedane szczenięta [Czytaj dalej…]